czwartek, 30 sierpnia 2012

Od Silent-myśliwi

 Jestem Alfą, a myśliwi napadli na watahę. Muszę coś zrobić. Tylko nie wiem co!Wbiegam zdezorientowana do jaskini i wpadam na Daliana. Ten z ponurą miną mówi:
- Musimy coś zrobić. Musimy iść po Space'a i Lunę. - kiwam głową i odpowiadam:
- Wiem. - spoglądam na niego z rozpaczą.
- Zwołajmy naradę. - proponuje Lian. Całuje mnie lekko w usta i odchodzi. Ja za nim.Dalian idzie ze mną do jakiejś jaskini i mówi:
- Musisz powiedzieć gdzie mamy się spotkać i o której. - patrzę na niego zdziwiona.
- Dlaczego ja? - pytam.
- Bo ciebie wszyscy słuchają. - odpowiada Lian. Biorę głęboki wdech i podchodzę do dziwnej poskręcanej tuby i mówię:
- Wszystkie wilki mają się zebrać przed jaskinią Alfy za godzinę. Wszystkie wilki. Bez wyjątku. Musimy ustalić strategię. - Dalian kiwa głową, a ja milknę. Mój partner podchodzi do mnie i całuje mnie delikatnie.Wracamy do jaskini i omawiamy wstępną strategię. Po godzinie idziemy na miejsce zebrania, a Dalian wchodzi na podium.
- Jak wiecie na watahę napadli myśliwi. - mówi. - Musimy uwolnić Space'a i Lunę. Musimy obronić się przed myśliwymi. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak to zrobić? - pyta, a Damon podnosi łapę. Lian udziela mu głosu.

<C.D. dla Damona i Daliana>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz