piątek, 27 lipca 2012

Od Rukii


-Owszem jeśli ja poprowadzę. Jesteś dobrym wojownikiem ale twoja orientacja w terenie jest do kitu. Chodź.-pobiegłam w stronę jeziorka.
Kiedy doszliśmy, oj przepraszam dobiegliśmy bo biegliśmy tu zauważyłam , że woda jest ,,kryształowa" i taka przejrzysta. Od razu do niej wskoczyłam a Kiba za mną. Bawiliśmy się w wodzie do wieczora.
Potem ruszyliśmy ku watadze. Kiba pobiegł do alf by im powiedzieć, że jesteśmy parą, nie wiadomo po co a ja zostałam sama i teraz przechodziłam między innymi wilkami. Dla nich byłam obca, nie znaliśmy się. Zbyt długo mnie nie było. Podeszłam do jednej wilczycy i zagadnęłam:
-Cześć, nie było mnie długo i za pewne mnie nie znasz, jestem Rukia, a ty?

<niech któraś wilczyca dokończy proszę>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz