sobota, 28 lipca 2012

Od Silent - siostra?


Wracam do jaskini po kolacji kolejnej z Lee. Zamyślam się i nie patrzę gdzie idę. Kieruję się moim bardzo wyczulonym węchem. Nagle wpadam na jakąś wilczycę.
- Shadow?! - wołam zdezorientowana. Wilczyca wygląda jak moja siostra. Ma taką samą sierść, takie same skrzydła, takie same oczy, taki sam naszyjnik...
- Eee... - jąka się wilczyca. Nawet mówi w ten sam sposób co moja siostra! - Chyba mnie z kimś pomyliłaś... - po jej zdziwionym zpojrzeniu wnioskuję, że też jej kogoś przypominam. - Nazywam się Shayde, nie Shadow...
- Pomyliłam cię z siostrą. - wyjawiam. - Jesteś zupełnie taka jak ona. No tylko imię masz inne. Zaczekaj... Ile masz lat?
- Eee, trzy... - mówi cicho Shayde.
- Tyle co Shadow! - wołam ze zdziwieniem. - Zdumiewające!
- Może i tak. Ale ja wiem kim jestem. - odpowiada stanowczo Shayde. - Miałam czworo rodzeństwa. Trzy siostry i brata.
- Tak jak ja! - przerywam jej z jeszcze większym zdumieniem. Shayde gromi mnie wzrokiem.
- Brat został wygnany, pewnie zginął sam w lesie. Miał dobiero dwa miesiące... Jedna z sióstr również została wygnana, też w wieku dwóch miesięcy. I też pewnie zginęła... Pozostałe siostrzyczki były bardzo słabe i po prostu umarły, nie umiały same przeżyć. - wspomina Shayde.
- Posłuchaj, wiem, że to nieprawdopodobne, ale miałam tak samo! - mówię z zakłopotaniem. - Tyle, że to ja byłam tą wygnaną. Mój brat, Haven, także został wygnany, myślałam, że zginął... Tamte dwie... Leslie i Bess... Były za słabe. Umarły przy matce. A o trzeciej siostrze nic nie wiedziałam. Spotkałam ją w poprzedniej watasze, ale... - urywam i przygryzam wargę. - Ty niczego takiego nie pamiętasz, prawda? Nie jesteś moją siostrą, Shayde? - nawet dżwięk jej imienia wydaje mi się znajomy... Słyszę matkę wołającą nas po imieniu "Silent, Shayde, Haven! Jedzenie!"
Nie wiem dlaczego, ale myślę, że to jest moja trzecia siostra... Nie wiem co się mogło stać, mogła stracić pamięć i przedstawiać się jako Shadow... A teraz ta pamięć wróciła... "Być może pamięta swoje dzieciństwo, ale nie pamięta okresu dojrzewania?" - myślę zaintrygowana. Shayde patrzy na mnie z politowaniem, a wesołe iskierki w jej oczach tak bardzo przypominają mi oczy siostry... Tak bardzo...

<C.D. dla Shayde>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz