Od Dave

- Skarbie ty żyjesz ! - wykrzyknąłem i uniosłem ją w powietrzu przytulając się do niej ..
- Dave - wtuliła się we mnie ... nagle zauważyła moja kły
- co to ... dave ty masz kły ? - zdziwiła się .
- oj nie martw się pozbędę sie tego gdy wrucimy ...
- To w którą stronę pani przewodnik -spytałem
- Spokojnie zaraz nas teleportuję - tym razem sie udało byliśmy w naszej jamie-nareszcie ! spojrzałem w kalendarz .
ŚLUB ! zapomniałem o tym zupełnie chanel popędziła się przebrać a ja od razu przed ołtarz xd
Wszyscy siedzieli już na swoich miejscach .To będzie coś wspaniałego - myślałem najważniejsza chwilaw moim życiu ...

< chanel dokończ >