poniedziałek, 23 lipca 2012

Od Sheeny

poczułam że nogi się pode mną ugięły kiedy Haven ... HAVENN !wyznał mi miłość . rzuciłam się mu na szyje i delikatnie musnęłam w usta . motyle latały w środku mnie . ,, Lepiej być nie może " pomyślałam . Poszliśmy z have'em na piknik . Haven ciągle się do mnie uśmiechał ale ja nadal byłam zamyślona .
- Coś się stało ? - spytał troskliwie .
- Taaa - odrzekłem bez przekonania .
- przecież widzę jesteś taka ...
-jaka ?
- smutna ...
-wydaje ci się .
- ale ...
-nic mi nie jest - warknęłam . miałam gorszy dzień najchętniej zostałabym sama ale on tak się stara ...boli mnie brzuch i głowa może to od tych emocji ??

<cd. haven >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz