Po tym spotkaniu z Idiotą , nie miałem zamiaru zmienić do niej mojego dystansu . Amesta wzięła mnie do siebie , trochę krwawiłem by był lepszy efekt . Ten głąb też nieźle ode mnie oberwał , potem ciągle jęczał i kwiczał jak dziecko .
Następnego dnia rany się zagoiły , po tym incydencie w lodziarni Amesta trochę się speszyła ale zrobie wszystko by naprostować naszą miłość na ścieżkę . Po południu znalazłem dużą grotę , a że dziś było przepięknie i słonecznie miałem ochotę zrobić mej ukochanej niespodziankę .
Zabrałem się do ozdabiania ulubionymi kwiatkami - Różami . Efekt był cudowny , naprawdę . . . Na stoliku ustawiłem bukiet z róż , sam obwiązałem i dodałem ozdóbki . Obrus zrobiłem własnoręcznie , na ścianie wykułem wielki znak - Na zawsze Amesta i Soht .
Wieczorem zapaliłem długie świece , jaskinia była rozświetlona jakby wpuszczono do niego 1000 świetlików.
Teraz czas na ... zaproszenie mojego skarba . Pobiegłem pod jaskinię Amesty , włożyłem na siebie elegancki strój a w pysku trzymałem jej ulubiony fioletowy kwiat - Różę :
Zapukalem , przed moim obliczem stanęła wilczyca - Amesta.
- Kochanie , dasz się zaprosić na wieczorny spacer ? - Rzekłem i wyjąłem z pyska jej róże.
Dałem jej do łapki .
C.D.N
< Reakcja Amesty - C.D >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz