Otworzyłam po woli oczy . Położyłam się na brzuchu , nagle poczułam malutkie istotki chodzące mi po brzuchu .
- To one ?- Zapytałam z niedowierzaniem .
- Tak słońce to cztery Nasze szczeniaczki . - Powiedział Dave .
Polizałam je po pyszczku .
- To będzie ... Yuki i Fearghal .. - Powiedziałam i wskazałam łapką.
- A to będzie ... Sheena i Demon . - Odpowiedział Dave i poczuł jak to jest się dumnym tatusiem .
Zaśmiałam się cicho . Maleństwa miały zaledwie dwie godziny a już rozgościły się po całej jaskini . Poczułam wewnętrzne dobro , taki napływ nowych energii i motywacji .
- Teraz należy nauczyć dobrych manier . - Powiedziałam i zaniosłam oddaloną Yuki do miejsca gdzie dzieci będą jadły .
- Przynieść ci coś ? - Zapytał troskliwie Dave.
- Nie musisz kochanie .. - Rzekłam i położyłam się . Dzieci zaczęły ssać .
Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi . W grocie stała Amesta i John .
- Gratulacje ? Możesz mi to wytłumaczyć jak to się stało ? - Rzekła Amesta i przekręciła głowę .
- Nie muszę ci się spowiadać . . . . - Powiedziałam i polizałam Demona.
- No stary gratuluje . - Powiedział John i przybił stanowczą piąstkę Dave 'owi .
Nastałam głucha chwila , po czym padło kilka miłych zdań . Potem chciałam odpocząć więc wszyscy wszyli oprócz Dave i dzieci .
C.D.N
[c.d - Amesta lub Dave ]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz