Ruszyliśmy dalej , nagle usłyszeliśmy strzały , zlęknieni zrobiliśmy krok do tyłu
-trzymajcie się mnie - powiedziałem spokojnie i ruszylem do przodu i nagle poczułem ból w prawym skrzydle było przebite na wylot , zerknąłem w krzaki a tam myśliwy , wszyscy spanikowali i zaczęli uciekać , spojrzałem w jego oczy były bezlitosne i pragnące krwi , zamknąłem oczy telekineza uniosłem go w góre i zabrałem mu broń i zniszczyłem ją nagle usłyszałem krzyki za moim łbem :
-Damon ! UWAZAJ za tobą - gdy się obejrzałem obraz stał się czarny ..pamiętam tylko krzyki moich towarzyszy ..
CDN'
cd- kto chce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz