Obudziłam się z długiego snu, gdy Kris podłożył mi pod nos jedzenie, zjadłam wszystko i wciąz byłam głodan więc doniósł mi coś.
-Mamy jeszcze coś?-zapytalam sie.
-Nie...-wymamrotal.Nagle zobaczylam pokoik dla maluchow-byl piekny!Mialam ochote usciskac Krisa, ale on nie pozwolil mi wstac.Wszystko bylo piekne i te male mebelki...Pomimo protestow wyczołgałam się z łóżka i obejrzałam dokładnie wszystko. Kris wyszedł na polowanie i ułożyl mnie do łóżka. Nie chciałam leżeć więc gdt tylko zamknął drzwi wstałam i wyszłam na świerze powietrze. Poszłam do naszego ogródka, gdy poczułam skórcz i upadłam.
(CD Kris)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz