Miałem taki piękny sen .. moje dzieci dorosly założyły rodziny a ja szłem łąkami .. tylko gdzie jest Lily ? w samotnej jamie siedziała staruszka trzymała zdjęcie i płakała .
podeszłem do niej to było moje zdjęcie ? Lily !
-Lily to ja żyje ! - przytuliłem ją ale moje łapy przeniknęły jej ciało .więc jestem duchem . umarłem !? NIE nie mogę tego zrobić ,próbowałem odzyskać nad sobą kontrolę , otworzyć oczy i skończyć ten straszny sen ale nie moglem moje oczy były jakby sklejone..pomocy ! czułem że jestem cały mokry i gorący , usłyszałem jakieś halasy , płacz , moje uszy !
-boże ratuj mnie -wymamrotałem i nagle poczułem chłodny dotyk trzęsącej się łapy
-Damon -slyszałem zapłakany głos powoli byłem już na naszym świecie ..
cd-lily
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz