- o samotności akurat wiem wiele - odpowiedziałem nieco przygnębiony od razu przypomniałem sobie o matce , o nich wszystkich ..
-emm , ja przepraszam nie chciałam poruszyć ...-przerwałem jej
-jeśli chodzi o watahe to mogę zaprowadzić cię do samicy alfa bo samiec wyruszył na kontrolę terenów ... - odpowiedziałem ze szkarłatnym uśmiechem .
- byłoby mi milo - odpowiedziała , wziąłem ją na plecy i ruszyłem pod jamę alf . Lily z niecierpliwością czekała na Damon'a .
-ekhm .. - samica spojrzała na mnie
-ach .. to ty Kasim - powiedziała spokojnym tonem .
-tak więc mam nową członkinię - uśmiechnąłem się i położyłem Letthal obok niej . - nie może stać ma złapaną łape , znalazłem ją w lesie ....
-tak . dobrze zaprowadź ją do jamy - widać było zmartwienie w oczach Lily .
- ejj , nie martw się Damon da sobie radę - uśmiechnąłem się do niej i biorąc Let na plecy poszukałem dla niej jamy . wybrała sobie dużą jaskinię niedaleko mojej . poszedłem do lasu i zrobiłem jej posłanie z liści . u łożyłem ją na nim .
-wydaje mi się że to wszystko - odwróciłem sie na pięcie ale ona mnie zatrzymała .
-emm .. Kasim nie mógłbys zostac bo ja z tą nogą ..
-jasne .. ok czegoś potrzebujesz ?
cd-Letthal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz