Bylam taka szczesliwa! Wreszcie jestem dla innych normalna! Po tym jak Ametsa wytlumaczyla mi wszystko, cos sie we mnie przelamalo, przestalam martwic sie tym jak inni mnie spostrzegaja, jesli komus nie pasowalam, to trudno! Od teraz mialam juz swoj dom i przyjaciol. Poczulam, jak czesc mnie zniknela, doslownie! Nie balam sie juz. Ametsa spytala mnie czy chce zobaczyc swoja jame.-
Hmm, tak wlasciwie to ja juz mam swoje legowisko.'
-Tak? To swietnie!
-Co prawda jest troche na uboczu, ale jako szamanka potrzebuje troche spokoju, do odprawiania rytualow i przygotowywania magicznych wywarow.
-Choc, poznasz inne wilki-oznajmila wilczyca.
-Swietnie, nie moge sie doczekac!-odparlam.Tak, to co juz bylo dawno, minelo.
Moj strach zniknal. Nareszcie czulam sie dobrze. Tak, to tu jest moj dom...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz