wtorek, 19 czerwca 2012
Od Rukii- Kiba....
Kiedy poznałam Kibe? Nie pamiętam dokładnie.Wiem, że była pełnia.Oglądałam księżyc siedząc na wysokiej skale.On podszedł i się przysiadł.Rozmawialiśmy.Było miło.Postanowiliśmy się pościgać.Kto wygrał nie wiem obydwoje dotrzymywaliśmy sobie kroku.Po wyścigu uznał, że ja wygrałam.Był bardzo uprzejmy. Kilka dni później dołączyłam do tej watahy a on przybył tu za mną.Byłam szczęśliwa.Czemu? Po prostu miłość.Myślałam, że jest mi przeznaczony.Chciałabym by o tym widział ale sama mu tego nie powiem.A co jeśli on nie czuje tego samego?! Postanowiłam zwierzyć się Chanel pomyślałam, że ona może mnie zrozumieć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz